Kiedyś, żeby przespać się na sianie, szło się całą bandą do sąsiada i oznajmiało: "dzisiaj śpimy na sianie". A, że do bandy należały dzieci owego sąsiada, nie było żadnego problemu - cała stodoła nasza!
To były czasy! Wystarczył koc, nie jakiś tam termiczny z parametrami, tylko zwykły, wełniany, do tego latarka, dobry humor i noc leciała jak z bicza strzelił...A zapach siana, niebo usiane gwiazdami oglądane przez dziurę w ścianie, rozmowy "bardzo poważne" do białego rana - niezapomniane! No i te powroty do domu, kiedy rodzice kazali wkładać wszystkie ciuchy do pralki, bo oprócz zapachu siana, przynosiliśmy również zapach...obory :) To były wakacje...
Dzisiaj sprawa ma się zupełnie inaczej. Każdy stał się bardziej wygodnicki, lubi świeżą, pachnącą pościel, wygodę własnego łóżka.
A może by połączyć miłe wspomnienia i aktualne wymagania? Nie ma sprawy, jest rozwiązanie.
Zaprojektowane przez Studio Mejo zestawy pościeli:
Pościel - stóg słomy |
Pościel - stóg słomy |
Pościel - stóg siana |
Pościel - stóg siana |
Producenci obiecują, że "wnikliwi użytkownicy odnajdą w nim nie tylko namiastkę letniej przygody,
ale i kilka intrygujących stworzeń i przedmiotów. Są myszy, biedronka,
zagubiony grosik, igła...jak to w stogu siana."
Pościel - stóg siana |
To tylko namiastka, ale nam się podoba.
Piękne! I wspomnienia i propozycje:)
OdpowiedzUsuńHej, hej,
UsuńNa wspominki wzięło nas po ostatniej wymianie maili:)
A propozycje-zastanawiamy się nad stogiem siana...
Piękne! I takie wiosenne, idealne na strasznie mroźną zimę, która przed nami jak zapowiadają Rosjanie;-)
OdpowiedzUsuńKasiu! :)
UsuńMamy nadzieję, że Rosjanie się mylą i tak źle nie będzie!
Oby do wiosny!
Kochani nie wiem skąd ten optymizm...Rosjanie nigdy się nie mylą:) My jednak przetrwamy i najgorszą zimę! Co do pościeli to może weźcie obie wersje.
OdpowiedzUsuńSkoro Rosjanie mówią, że mroźna zima, to nawet nie próbujemy sobie tego wyobrazić...brrr...
UsuńMasz rację, weźmiemy sobie dwa komplety, ubierzemy dwie kołdry i w tę straszną zimę będziemy się grzać:)
O! I to jest plan!:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam gorąco
Oj tak....to były czasy.
OdpowiedzUsuńZapach pamiętam do tej pory,przechodziło wszystkie ciuchy i skóra na centymetr,pomagała dłłługa kąpiel i pralka ,Frania.
pozdrawiam.
per sąsiad