Aura tego lata jest bardzo kapryśna. Raz zimno, deszczowo, tak, że można by się zaszyć pod kocem, rozpalić w kozie i nie wychylać nosa. Raz upalnie, tak, że wszystko aż skwierczy. Wolimy tę drugą wersję :)
A jak przeżyć upał?
W cieniu drzew, z dużą ilością wody i dobrym humorem. Witajcie w sobotę!
|
Fot. Akcja migracja |
Ciekawa faktura kory wiśni piłkowanej.
OdpowiedzUsuńTo prawda. W takiej, pobielonej wersji i w takim ujęciu wygląda trochę jak nowoczesna rzeźba.
Usuń