Po pierwsze, naprawdę nie trzeba budzika. Słońce zaglądające do okien samo budzi (rolet nie zasłaniamy, zasłon nie mamy, bo i kto by tu nas podglądał). Nawet jeśli jest to baaardzo wcześnie, to chce się wstawać.
Fot. Akcja migracja |
Po drugie, latem jest to jedno z najchłodniejszych pomieszczeń w całym domu. Można odpocząć od upału.
Jeśli do tego dodamy najlepszą pościel, jaką do tej pory wypróbowaliśmy - pościel lnianą, to sen staje się bajką :)
Fot. Akcja migracja |
Ja już nie mogę się doczekać kiedy lniana pościel pojawi się w IKEI :)
OdpowiedzUsuńA są jakieś zapowiedzi, że będzie?
UsuńWidział na najnowszym katalogu :)
UsuńWidze ze tematy sypialniane kroluja na blogach :)
OdpowiedzUsuńMoja sypialnia jest od pd i nie powiem nie mam lekko ;) a posciel zamowilam wlasnie podobną tylko nie lniana a bawełnianą, zobaczymy co to bedzie ;) Wasza jest cudna i cos sie boje ze zle wybralam...
Prześcieradło mamy bawełniane i ... jest różnica. Len jest naprawdę świetny!
UsuńTo w takim razie tez czekam na te z Ikea ;)
Usuń