Po długich godzinach spędzonych ze szmatką i mopem w ręku jesteśmy gotowi, by pokazać Wam naszą "główną" łazienką w całej (niemal) okazałości. Pusto tu jeszcze i śladów życia jakby brak, ale w pędzie, jaki nam ostatnio towarzyszy nie czas jeszcze na ręczniczki, szlafroczki, gąbeczki, buteleczki...
Fot. Akcja migracja |
Na razie musi nam wystarczyć, że nie ma tu już kurzu, tynku, puszek po farbie, i tym podobnych ozdób.
Fot. Akcja migracja |
Nie czas także jeszcze na raport praktyczny dotyczący utrzymania tego cuda w czystości. Nasze obawy budzi czarna ściana i armatura. Pierwsze sprzątanie pozwala jednak na umiarkowany optymizm w tym względzie. Zresztą, dom to nie muzeum!
Fot. Akcja migracja |
Brakuje także jeszcze jednego, bardzo istotnego dla ostatecznego efektu, elementu - umywalki wraz z szafką. Ta jednak musi zaczekać na stolarza, kolejnych prac wykończeniowych w tym roku bowiem byśmy już psychicznie i fizycznie nie wytrzymali. Wanna musi wystarczyć.
Fot. Akcja migracja |
Całość bardzo nam się podoba, choć zdajemy sobie sprawę ze sprzecznych opinii, zwłaszcza ze strony tradycjonalistów, którym czarna toaleta kojarzy się z... koszarami ;-)
Fot. Akcja migracja |
Dla nich, a także dla naszych czworonożnych pupili, mamy w zapasie bardziej tradycyjną, tzw. "roboczą", łazienkę.
By nie mieć problemów warto założyć zmiękczacz do wody ja się nad tym usilnie zastanawiam patrząc na moj czekoladowy koszmar do sprzątania :P
OdpowiedzUsuńDzięki za info, będziemy dumać:)
UsuńPozdrawiamy!
Piękna!!Też mam czarno-białą :)I podłoga świetnie pasuje.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Dziękujemy:)
UsuńCzy są zdjęcia łazienki na Pani blogu?
Pozdrawiamy!
Ciekawe rozwiązania kolorystyczne i architektoniczne.
OdpowiedzUsuńOglądam zawsze z zaciekawieniem co nowego pokażecie.
Pozdrawiam. Milena.
A my zawsze z zaciekawieniem czytamy Pani komentarze - już się nawet martwiliśmy, że ostatnio Pani do nas nie zagląda :-)
UsuńŁazienka jest najbardziej "szalona" ale paletę barw staramy się utrzymać podobną we wszystkich pomieszczeniach.
Pozdrawiamy!
same achy i ochy ze mnie wychodzą:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Kasia
Dzięki Kasiu! Mamy nadzieje, że na żywo łazienka zrobi na Tobie równie dobre wrażenie :-)
Usuń