Fot. Akcja migracja |
Tak - właśnie polujemy! Przebiśniegi zdobywamy bowiem nie w ogrodniczym, nie w markecie tylko... na polu. Chyba jeszcze o tym nie wspominaliśmy, ale na naszym terenie sporo jest pozostałości starych gospodarstw opuszczonych po wojennej zawierusze. Samotny świerk wśród pól, wielki krzew bzu, stary sad, ledwo widoczna górka gruzu... nie jest łatwo odnaleźć takie miejsce. Właśnie tam poszukujemy wczesnowiosennych kwiatów, by pieczołowicie przenosić cebulki na naszą działkę. Oczywiście można je odnaleźć tylko w okresie kwitnienia.
Fot. Akcja migracja |
Spotkać można co najmniej trzy róże rodzaje. Każdy piękny.
Fot. Akcja migracja |
Wkrótce zdamy relację z sadzenia.
Wiosna , wiosna.....
OdpowiedzUsuńznów nam przybyło lat.
Świat coraz piękniejszy.
pozdrawiam. Milena.