Grudzień czas prezentów - dużych, małych, całkiem malutkich. Dobra okazja, by sprawić sobie do domu kilka od dawna potrzebnych drobiazgów. Jednym z nich okazał się ciemnoszary dywanik od House Doctor'a.
Fot. Akcja migracja |
Nasz wiatrołap bardzo go potrzebował. Brak urządzonego podjazdu i wszędobylski piach, który nasze pieski skutecznie i regularnie rozkopują, sprawiają, że piasek na butach nosimy do domu. Dywanik oczywiście problemu nie rozwiąże, ale go zamaskuje i uchroni posadzkę.
Fot. Akcja migracja |
Kolorystyka oczywiście szaro-biała. Choć producent określił kolor dywanika na szaro-niebieski, to my tego niebieskiego dopatrzyć się nie możemy.
Efekt ostateczny wygląda tak:
Fot. Akcja migracja |
Wiatrołap powoli nabiera ostatecznych kształtów. Brakuje jeszcze stołka i jakiejś grafiki na ścianę. Prezent zaliczamy do udanych.
Fot. Akcja migracja |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz