Ostatnio wspominaliśmy o niezbędnych przygotowaniach do urządzenia kuchni. Dziś rzut oka na "plac boju" - naszą kuchnię w stanie "0".
Fot. Akcja migracja |
Totalna prowizorka. Wyżyn sztuki kulinarnej nie daje się tu osiągnąć... Dobrze, że w najbliższym miasteczku działa sporo dobrych barów.
To może ja pokarzę naszą pierwszą kuchnie tak funkcjonowaliśmy przez cztery pełne miesiące. http://img52.imageshack.us/img52/7265/dsc60040.jpg
OdpowiedzUsuńa tak myło się naczynia w prysznicu
http://img571.imageshack.us/img571/5576/dsc1647.jpg
Pozdrawiam Karola