niedziela, 26 stycznia 2014

A W SADZIE CICHO, CICHO I... MROŹNO

Zima jednak postanowiła dać o sobie znać i to w sposób beznamiętnie stanowczy, chwytając wszystko wokół w mroźnym uścisku. A już mieliśmy nadzieję, że w tym roku uda się "prawdziwej zimy" uniknąć. Nie udało się...

Sad i otaczające nas zagajniki zastygły w bezruchu i ciszy.
Fot. Akcja migracja
 Ule milcząco wyczekują wiosny.
Fot. Akcja migracja
A my wśród zmrożonej bieli szukamy niemych świadków cieplejszych czasów.
Fot. Akcja migracja

Fot. Akcja migracja
Psom ta pogoda też specjalnie nie odpowiada. Nie dość, że zimno, to jeszcze pokryty warstwą lodu śnieg kaleczy łapy. Lepiej schować się pod drzewem, gdzie śniegu jakby trochę mniej.
Fot. Akcja migracja
 
Byle do wiosny!

5 komentarzy:

  1. O jej teraz to chyba bym się bała podejść do waszych dziewczynek. a niedawno to takie słodkie maluchy były.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mówią, że upływ czasu widać po dzieciach. Możemy do tego dodać, że po psach jeszcze bardziej :-) Dziewczynki, mimo że jeszcze o szczenięcym usposobieniu rosną w oczach. Zmiany w zachowaniu też powoli widać ale jeszcze można do nich podchodzić ;-) choć w tych oczach faktycznie widać już "potencjał". Dotyczy to zwłaszcza suczki widocznej na zdjęciach, która w domu oprócz regularnego imienia ma także ksywę "Dres" i skojarzenie nie jest tu przypadkowe ;-)

      Usuń
  2. No nie powiem , obie są super i bardzo przyjazne ( tak mi się zdaje ? )przywitały mnie jak starego znajomego ( może w poprzednim wcieleniu , też byłem psem ?) .
    Ale prym wiedzie dresiara bezapelacyjnie.
    Pozdrawiam serdecznie i życzę miłej niedzieli . Janiczek .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszymy się, że dziewczyny okazały się gościnne i zrobiły dobre wrażenie.
      Udanego słonecznego dnia! Pozdrawiamy!

      Usuń