wtorek, 25 lutego 2014

PSIE SZCZĘŚCIE

Zima dobiega końca (mamy nadzieję), ale leśnicy wciąż pomagają zwierzętom. Dziś okazało się, że nie tylko tym dzikim, ale także tym dzikim trochę mniej.
Fot. Akcja migracja

Siano przeznaczone dla zgłodniałych leśnych stworzeń bardzo bowiem przypadło do gustu naszym pieskom, tyle, że wykorzystały je jako plac zabaw.
Fot. Akcja migracja

Pełnia szczęścia...
Fot. Akcja migracja

piątek, 21 lutego 2014

NATURALNIE...

A najładniejsze kompozycje i tak tworzy sama przyroda...
Fot. Akcja migracja



Fot. Akcja migracja


Fot. Akcja migracja

Udanego weekendu!

środa, 19 lutego 2014

NASZA BARDZO INDUSTRIALNA LAMPA

Jak wspominaliśmy ostatnio, choć naszym wnętrzom daleko do loftu, to nie udało mam się oprzeć chęci posiadania industrialnej lampy. Co prawda, nie wymyśliliśmy jeszcze dla niej konkretnego zastosowania, ale pokusa była zbyt silna...
Fot. Akcja migracja

Nie znamy projektanta tego cuda sztuki użytkowej, nabyliśmy je bowiem w... hurtowni elektrycznej, jak tzw. warsztatówkę. Lampa, choć nie sygnowana żadną znaną marką, jest bez wątpienia w 100 % industrialna, loft'owa, post fabryczna, a nawet po prostu fabryczna :-)
Fot. Akcja migracja
Nie ustępuje naszym zdaniem swoim braciom i siostrom z bardziej arystokratycznym pochodzeniem. Ma nad nim nawet jedną przewagę - w ostateczności przyda się w garażu :-)
  

wtorek, 18 lutego 2014

LAMPY W STYLU INDUSTRIALNYM

Przeglądając blogi i strony poświęcone wystrojowi wnętrz, często trafiamy na lampy inspirowane stylem industrialnym, które świetnie sprawdzają się we wszelkiego rodzaju loftach, wnętrzach pofabrycznych lub po porostu maja dać efekt surowego, ale jednocześnie wysublimowanego design'u.
mine lamp black/hkliving
 
Hübsch A/S

diesel-foscarini/cage mic

diesel-foscarini/cage mic

My także postanowiliśmy włączyć się w ten trend. Szczegóły wkrótce - zapraszamy.
Fot. Akcja migracja

poniedziałek, 17 lutego 2014

KWIAT CZEREŚNI

A my wciąż zaklinamy nadejście wiosny - jedna połowa naszego duetu w sadzie z piłą i sekatorem, a druga z aparatem w dłoni... 
Fot. Akcja migracja
Parę gałązek, a tyle radości :-)

piątek, 14 lutego 2014

DZIEŃ ZAKOCHANYCH

Z okazji przypadającego dziś Dnia Zakochanych - choć naszym zdaniem prawdziwie zakochani mają swój dzień każdego dnia - postanowiliśmy przypomnieć Wam zdjęcie, które jakiś czas temu już pojawiło się na naszym blogu, ale wydaje się bardzo odpowiednie na dzisiejszy dzień.
Fot. Akcja migracja

Miłego piątku!

środa, 12 lutego 2014

HOOKED WALL LAMP

Dziś za sprawą bloga studio karin trafiliśmy na ciekawą lampę ścienną. Choć generalnie nie jesteśmy zwolennikami złotych dodatków w wystroju wnętrz, to jednak połączenie odrobiny złota z matową czernią w tej trochę retro, trochę industrialnej lampie zrobiło na nas duże wrażenie.
Fot. Buster+Punch via Artilleriet
Niesamowita jest zwłaszcza żarówka niczym wprost z pracowni Edisona.
Fot. Buster+Punch via Artilleriet
Nam podoba się bardzo, a Wy jak ją oceniacie?

sobota, 8 lutego 2014

CLASSROOM

Dzisiaj chcielibyśmy podzielić się z Wami obrazem, który niezmiennie podnosi nas na duchu - obrazem pustej sali lekcyjnej/wykładowej.
Fot. Akcja migracja
Oczywiście można go analizować pod kątem zestawienia barw (biel z nasyconym niebieskim i matową czernią komponuje się bardzo ładnie), skromnej ale estetycznej aranżacji, wykorzystaniem metaloplastyki zamiast tradycyjnej lamperii itd. Nas w tym obrazie urzeka jednak co innego: pustka, cisza, spokój! Jak dobrze, że są momenty w roku, gdy można ich w takim miejscu zaznać ;-)

czwartek, 6 lutego 2014

BORO



Fot. Akcja migracja
Ciekawi nas, co dostrzegacie w tych oczach? My widzimy w nich ufność i doświadczenie nestora psiego rodu, który wiernie spoczywając u boku swych Państwa ze stoickim spokojem obserwuje harce psiej młodzieży.

wtorek, 4 lutego 2014

MARMUR WE WNĘTRZACH

Zapewne już nie pamiętacie, jak jakiś czas temu wspominaliśmy o naszym zauroczeniu naturalnym kamieniem. Pokazywaliśmy wówczas m.in. to zdjęcie:
Fot. Akcja migracja
Przedstawia ono marmurową płytę, która zainspirowała nas do zmiany koncepcji wystroju korytarza.

Aranżacja naszego holu nie jest rzeczą łatwą. Długi, stosunkowo wąski, z małym dopływem światła dziennego, choć niezbędny i funkcjonalny, oprócz dobrego oświetlenia, potrzebował także tego "czegoś", co nada mu charakteru.
Fot. Akcja migracja

Początkowo, zgodnie z podróżniczo-kolonialną koncepcją wnętrz, miał on wyglądać tak:
www.dobreprojekty.com

Ostatecznie jednak podróżnicza koncepcja staranie przez nas podkopywana kolejnym zmianami, upadła. Zebra jednak pozostała - do czasu, a ściślej, do czasu wspomnianej wizyty w zakładzie kamieniarskim. Tam, jakby przy okazji, całkiem przypadkowo, kombinując jakby tu w domu jeszcze "upchnąć" trochę kamienia, wymyśliliśmy, że nasz korytarz będzie jednak wyglądał tak: (no może tych listewek nie planowaliśmy ;-)
Fot. Akcja migracja

Okazało się, że chcieć to móc. Marmur pocięto, dowieziono (pewnie sąsiedzi myśleli, że budujemy sobie sarkofag ;-), 
Fot. Akcja migracja
przyklejono,
Fot. Akcja migracja
Fot. Akcja migracja
ściany pobrudzono ;-)

Z efektu jesteśmy zadowoleni. Przy okazji "wstrzeliliśmy" się we wnętrzarski trend. Okazuje się bowiem, że marmur we wnętrzach jest jak najbardziej na czasie (zob. np. relację z tegorocznego Stockholm Furniture Fair zamieszczoną na blogu studio karin). Fajnie.
Fot. Akcja migracja

poniedziałek, 3 lutego 2014

DARY...Z NATURY

Zwyczaj obdarowywania odwiedzanych gospodarzy ma długą tradycję, na wsi jednak przyjmuje niekiedy szczególną postać. Gdzież bowiem, jeśli nie właśnie na wsi można by otrzymać w prezencie kosz pełen takich oto wspaniałości:
Fot. Akcja migracja
Fot. Akcja migracja
Fot. Akcja migracja
Fot. Akcja migracja
Wszystko przepyszne, przygotowane przez naszych Gości własnoręcznie z w 100% naturalnych składników, z których większość pochodzi z ich ogrodu lub została zebrana w okolicy! Sporządzenie tych specjałów wymagało talentu, wiedzy i mnóstwa czasu. Część smakołyków od razu trafiła na stół. Zachwytom nie było końca. I jak tu takie prezenty porównywać do kupowanego w mieście naprędce wina i bombonierki z marketu?

Janiczku, Pani Marylko, dziękujemy serdecznie!

niedziela, 2 lutego 2014

KOLEJNY SKRZYDLATY GOŚĆ

Po wielostronnych konsultacjach udało się nam ustalić, że sfotografowany przez nas ostatnio ptaszek to 2 letni krogulec (jastrząb wróblarz). W międzyczasie w ogrodzie pojawił się jednak kolejny skrzydlaty gość.
Fot. Akcja migracja

Udało się go całkiem dobrze obfotografować.
Fot. Akcja migracja
Fot. Akcja migracja

Możecie się zastanawiać, co skłoniło ptasiego myśliwego do lądowania w pustym ogrodzie. Odpowiedź jest dość prosta - jedzenie.
Fot. Akcja migracja

Te zdjęcia to jednak nie tzw. "ustawka". Tej zimy nie dokarmiamy ptaszków. Podłożona martwa kura nie jest naszą zasługą. Pochodzi ona z jednego z sąsiednich gospodarstw. Została porzucona w naszym ogrodzie najprawdopodobniej przez lisa, którego regularnie widujemy. Tym razem kot wolny jest od podejrzeń. 
Fot. Akcja migracja
W całej historii są dwie zagadki. Po pierwsze, nie wiemy co ostatecznie stało się z kurą. Nasz gość jej nie porwał (przynajmniej tego nie widzieliśmy). Kura do zmierzchu leżała na miejscu, rano nie było już jednak po niej śladu. Po drugie, już tradycyjnie, mamy wątpliwości kto nas odwiedził. Czy to kolejny krogulec, czy może jastrząb zwyczajny?