Dziś postanowiliśmy nie trzymać Was dłużej w niepewności i pokazać naszą, odmienioną w ciągu ostatnich dni kuchnię.
![]() |
Fot. Akcja migracja |
Wykończenia wymaga jeszcze kilka drobiazgów, ale całość już jest.
![]() |
Fot. Akcja migracja |
Pomieszczenie ma 10m2 i należy do tzw. kuchni półotwartych. Zależało nam na wygospodarowaniu miejsca dla spożywania codziennych posiłków, chcieliśmy także mieć spory blat roboczy i miejsce na ustawianie różnych kuchennych pomocników. Kolorystyka długo była niewiadomą. Ostatecznie, jak widać, wygrał nieśmiertelny biały - także na blacie.
![]() |
Fot.. Akcja migracja |
Przy montażu nie obyło się bez emocji. Okazało się, że podłoga nie trzyma poziomu. By ten mankament zamaskować, drzwiczki najwyższej szafki wymagają poprawki. Stąd za tydzień czeka nas jeszcze kuchenna dogrywka. Pierwszy gorący posiłek w nowej kuchni dało już jednak radę zrobić.
![]() |
Fot. Akcja migracja |
Nie był zbyt ambitny, ale mrożona pizza z tak długo oczekiwanego piekarnika smakowała jak nigdy.
Dziś także mieliśmy gorącą kolację... Własna kuchnia to jednak fajna sprawa.
![]() |
Fot. Akcja migracja |