wtorek, 11 sierpnia 2015

W SYPIALNI

Wybór sypialni od wschodu był strzałem w dziesiątkę.
Po pierwsze, naprawdę nie trzeba budzika. Słońce zaglądające do okien samo budzi (rolet nie zasłaniamy, zasłon nie mamy, bo i kto by tu nas podglądał). Nawet jeśli jest to baaardzo wcześnie, to chce się wstawać.

Fot. Akcja migracja

Po drugie, latem jest to jedno z najchłodniejszych pomieszczeń w całym domu. Można odpocząć od upału.
Jeśli do tego dodamy najlepszą pościel, jaką do tej pory wypróbowaliśmy - pościel lnianą, to sen staje się bajką :)

Fot. Akcja migracja

6 komentarzy:

  1. Ja już nie mogę się doczekać kiedy lniana pościel pojawi się w IKEI :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Widze ze tematy sypialniane kroluja na blogach :)
    Moja sypialnia jest od pd i nie powiem nie mam lekko ;) a posciel zamowilam wlasnie podobną tylko nie lniana a bawełnianą, zobaczymy co to bedzie ;) Wasza jest cudna i cos sie boje ze zle wybralam...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prześcieradło mamy bawełniane i ... jest różnica. Len jest naprawdę świetny!

      Usuń
    2. To w takim razie tez czekam na te z Ikea ;)

      Usuń