Drzwi wejściowe i wszystko co wokół nich - jedni nazywają to gankiem, inni "strefą wejściową", czy po prostu wejściem. Tak, czy inaczej zaaranżowanie "wejścia", to kolejne wyzwanie, przed którym stoimy. Z grubsza sprawa jest ogarnięta, to znaczy mamy drzwi. Generalnie nie był to najlepszy wybór, cena nie poszła w parze z jakością. Swoje dołożyły też kolejne ekipy, które pomimo zabezpieczeń, drzwi nieco pokancerowały. Przestroga: nie pozwalajcie ekipom budowlano-remontowym czyścić "po robocie" delikatnych lakierowanych elementów, jak okna, czy właśnie drzwi - mimo dobrych chęci więcej zniszczą niż wyczyszczą, no chyba że zależy Wam na takim efekcie ;-)
Fot. Akcja migracja |
Teraz, gdy drzwi już są, zaczęliśmy zastanowić się jak udekorować wejście. Przyglądamy się więc wejściom w różnych domach szukając natchnienia. Spostrzeżeniami postanowiliśmy się z Wami podzielić. Stąd nie dziwcie się, gdy w kolejnych wpisach pojawią się DRZWI.
O walczę z tym samym tematem już od czerwca! W końcu wykończyłam schody przy wejściu, skończyłam donicę, obsadziłam ale dalej jakoś tak brakuje mi klimatu:( A na pewno nie chce zagracać jakimiś pierdołami;p
OdpowiedzUsuńAle myślę, że trafię w końcu na coś właściwego a na Wasze 'drzwi' czekam z niecierpliwością !!
My jesteśmy w połowie drogi - drzwi są, schody i podest też gotowe. Pozostał dobór dodatków: nie zagracić (też nie lubimy pierdół ;-) ale nadać ten ostateczny szlif, który doda całości charakteru... O postępach prac i analiz obiecujemy raportować.
UsuńOj prawie jakbym przez te drzwi wchodził do swojego pokoju, tak znajomo wyglądają.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Sąsiad.
Eee tam, to chyba zbieg okoliczności, dawno już takich u Sąsiada w domu nie widzieliśmy ;-) Co by jednak nie mówić mają swój styl i na pewno nie jedno widziały.
UsuńPozdrowienia zza miedzy!!
Dlatego że mają swój styl i duszę jako jeden z nielicznych elementów wyposażenia nie zostały zlikwidowane przy generalnym remoncie.
UsuńPozdrawiam sąsiadów i sympatyków "akcjimigracji"