piątek, 31 maja 2013

WEEKEND

Choć my ten weekend spędzimy w ruchu, a nawet rzecz można, w locie, to naszym Drogim Czytelnikom życzymy beztroskiego wypoczynku i niczym niezmąconego relaksu w stylu, który do perfekcji opanował nasz koci inspektor nadzoru inwestorskiego.
Fot. Akcja migracja

4 komentarze:

  1. Szybowiec czy motolotnia?
    Inspektor strasznie rudy!, ale dlaczego nie nadzoruje budowy?
    Pozdrawiam Milena

    OdpowiedzUsuń
  2. Aż tacy "zalatani" to my nie jesteśmy. Ot, po prostu samolot.
    Inspektor jest rudy, to fakt. I trudno go skłonić do wysiłku, to też fakt. Ale za to jak potrzeba, to potrafi pokazać pazurki, chodzi z nami na spacery jak pies, a budowę wizytuje także po godzinach, np. wieczorem.

    Pozdrawiamy

    OdpowiedzUsuń
  3. Odpowiedzi
    1. Witamy na naszym, blogu i dziękujemy w imieniu Kota za komplement!
      Ten rudy gość nazywa się Filip i cechuje go typowo koci dystans do świata. Przy okazji jest "łowny", a to na wsi daje +5 do szacunku :) i lokuje w hierarchii ponad psami.

      Pozdrawiamy

      Usuń