"Na początku był chaos..." i chaos nadal nam towarzyszy.
|
Fot. Akcja migracja |
Powoli wyłaniają się jednak zaczątki "Nowego Początku" i "Nowego Porządku" w naszym świecie.
Odkąd jednak nasz koci inspektor nadzoru
kroczy drogą występku i zbrodni, poświęcając całe dnie na tropienie nowych ofiar, względnie konsumowanie (a nawet trawienie) owoców swego przestępczego procederu, to na nas spoczywa ciężar kontrolowania postępów prac na budowie. Dziś nadarzyła się u temu okazja. Wykonawcy udali się na kilkudniowy odpoczynek, a w naszym domu (i przy okazji sercach i umyśle) zapanował spokój. Chwila wytchnienia.
Chyba jeszcze o tym nie pisaliśmy, ale z budową domu (zwłaszcza tego jedynego i wymarzonego) wiąże się ciągły niepokój: czy o wszystkim pamiętaliśmy, a może czegoś nie przewidzieliśmy, podjęliśmy złą decyzję i wkrótce się okaże, że np. "te drzwi otwierają się w złą stronę", czy wykonawcy nie popełniają błędów, czy stosują dobre materiały, czy jest pion, poziom i co tam jeszcze na budowie powinno być itp. itd. Już zdarzało się nam niemal w ostatniej chwili korygować błędne decyzje, odkrywać przewiercone kable, przenosić rurki... Do tego dochodzą ciągłe decyzje. Na szczęście dzięki nieocenionej pomocy Ekipy
Dobrych Projektów nie musimy decydować o wszystkim. Pozostają jednak takie "drobiazgi", jak wybór metody ocieplenia, tynku, podbitki, drzwi, folii, pertraktacje z ekipami, istny konkurs ofert na materiały. Wiedza wyczytana w rożnych poradnikach co krok zderza się z praktyką budowlaną i sakramentalną formułą wykonawców (na szczęście nie wszystkich) - "a po co?". Nie dziwota, że czasem trudno spokojnie zasnąć.
No więc dzisiaj, kierując się słowami klasyka, że kontrola jest najwyższą formą zaufania, kontrolujemy...
|
Fot. Akcja migracja |
Przy okazji podziwiamy tymczasową aranżacje wnętrz pomysłu ekipy budowlanej...
|
Fot. Akcja migracja |
Styl ten określilibyśmy jako surowy minimalizm połączony z odrobiną energetyzujących kolorów :-)
Jak na razie kontrola nie ujawniła istotnych niedociągnięć. Oby tak dalej.
|
Fot. Akcja migracja |
Z chaosu wyłania się powoli....,
OdpowiedzUsuńaczkolwiek ciekawie...
coś co co w niedługiej przyszłości,
będzie Waszym wymarzonym miejscem na ziemi.
I tego życzy Milena.
Serdecznie dziękujemy! Wsparcie na pewno się przyda.
UsuńPozdrawiamy gorąco