poniedziałek, 26 sierpnia 2013

NADZÓR INWESTORSKI

"Na początku był chaos..." i chaos nadal nam towarzyszy.
Fot. Akcja migracja

Powoli wyłaniają się jednak zaczątki "Nowego Początku" i "Nowego Porządku" w naszym świecie.

Odkąd jednak nasz koci inspektor nadzoru kroczy drogą występku i zbrodni, poświęcając całe dnie na tropienie nowych ofiar, względnie konsumowanie (a nawet trawienie) owoców swego przestępczego procederu, to na nas spoczywa ciężar kontrolowania postępów prac na budowie. Dziś nadarzyła się u temu okazja. Wykonawcy udali się na kilkudniowy odpoczynek, a w naszym domu (i przy okazji sercach i umyśle) zapanował spokój. Chwila wytchnienia. 

Chyba jeszcze o tym nie pisaliśmy, ale z budową domu (zwłaszcza tego jedynego i wymarzonego) wiąże się ciągły niepokój: czy o wszystkim pamiętaliśmy, a może czegoś nie przewidzieliśmy, podjęliśmy złą decyzję i wkrótce się okaże, że np. "te drzwi otwierają się w złą stronę", czy wykonawcy nie popełniają błędów, czy stosują dobre materiały, czy jest pion, poziom i co tam jeszcze na budowie powinno być itp. itd. Już zdarzało się nam niemal w ostatniej chwili korygować błędne decyzje, odkrywać przewiercone kable, przenosić rurki... Do tego dochodzą ciągłe decyzje. Na szczęście dzięki nieocenionej pomocy Ekipy Dobrych Projektów nie musimy decydować o wszystkim. Pozostają jednak takie "drobiazgi", jak wybór metody ocieplenia, tynku, podbitki, drzwi, folii, pertraktacje z ekipami, istny konkurs ofert na materiały. Wiedza wyczytana w rożnych poradnikach co krok zderza się z praktyką budowlaną i sakramentalną formułą wykonawców (na szczęście nie wszystkich) - "a po co?". Nie dziwota, że czasem trudno spokojnie zasnąć.

No więc dzisiaj, kierując się słowami klasyka, że kontrola jest najwyższą formą zaufania, kontrolujemy...
Fot. Akcja migracja

Przy okazji podziwiamy tymczasową aranżacje wnętrz pomysłu ekipy budowlanej...
Fot. Akcja migracja
Styl ten określilibyśmy jako surowy minimalizm połączony z odrobiną energetyzujących kolorów :-)

Jak na razie kontrola nie ujawniła istotnych niedociągnięć. Oby tak dalej.
Fot. Akcja migracja

2 komentarze:

  1. Z chaosu wyłania się powoli....,
    aczkolwiek ciekawie...
    coś co co w niedługiej przyszłości,
    będzie Waszym wymarzonym miejscem na ziemi.
    I tego życzy Milena.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Serdecznie dziękujemy! Wsparcie na pewno się przyda.

      Pozdrawiamy gorąco

      Usuń