Dzisiejszym postem spróbujemy rozpocząć serię sentymentalnych wpisów poświęconych naszej młodości, czy wręcz dzieciństwu, tyle że widzianych z perspektywy ówczesnego "designu", czy raczej, jak się wówczas mówiło, wzornictwa przemysłowego.
Na pewno nie było wówczas tak kolorowo i różnorodnie, jak dziś, co nie znaczy, że ówcześnie dostępne w Polsce sprzęty gospodarstwa domowego, meble, czy lampy - przynajmniej cześć z nich - nie były ciekawie zaprojektowane. Wręcz przeciwnie, niektóre wydają się całkiem intrygujące. Może są siermiężnie wykonane ze słabej jakości materiałów, ale na pewno nie brak im oryginalności. Może trzeba było tych 30 lat i zalewu tzw. chińszczyzny, by to docenić?
Na pierwszy ogień w naszych wspominkach idzie...
Fot. Akcja migracja |
suszarka marki Farel, rok produkcji 1982.
Fot. Akcja migracja |
Kto ją pamięta ręka w górę! Zapewne była w co drugim polskim domu lat 80'tych. Nam pozostała w pamięci w wersji o błękitnym kolorze. Odnaleziony przez nas i ocalony najpewniej przed zagładą egzemplarz jest jednak, jak widać, w wydaniu pomarańczowym.
Fot. Akcja migracja |
Przy odrobinie wyobraźni taka suszarka spokojnie mogłaby "grać" w Gwiezdnych Wojnach :-)
Fot. Akcja migracja |
Poszukiwania kolejnych "eksponatów" przy okazji naszej powolnej
przeprowadzki (czego to człowiek w tych szafach nie pochował :-) oraz
wizyt w zaprzyjaźnionych wiejskich domach, trwają. Ciąg dalszy być może więc nastąpi...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz