Dzisiejsze zdjęcia pozostawiamy bez komentarza, pozbawionym wykształcenia technicznego wyjaśniamy jedynie, że prezentujemy na nich "rewolucyjny system instalacji rynien spustowych" testowany u jednego z naszych sąsiadów.
Fot. Akcja migracja |
Fot. Akcja migracja |
Udanej soboty!
Bomba!!!. To mi się podoba.
OdpowiedzUsuńCzy ten sposób spustu wody posiada patent? bo jak nie to opatentuję.
Pozdrawiam wiosennie. Milena
Patentu nie posiada, więc śmiało można zapożyczyć!
UsuńI, o dziwo, działa:)
Pozdrawiamy serdecznie!
Oj! ;)
OdpowiedzUsuńDlatego czasem warto zapłacić więcej...:))
UsuńKochani, ubawiłam się. To mi przypomina pewną moją dyskusję ze stolarzem. Fajna i po śląsku.
OdpowiedzUsuńNa wszystkie moje moje pytania czy to da się zrobić odpowiadał nieustannie:-Ja, pani, to się do zrobić. Z grubsza powiem, że chodziło o zabudowę wnęki w przedpokoju. Wnękę zabudował, a drzwiczki miał zrobić u siebie na stolarni. Zabrał materiał i tyle go widziałam. Wyjechał do Niemiec na bardziej intratną robotę. Ot, dobry fachowiec na wagę złota. Następny przyszedł z żoną. Na robotę się nie zdecydował, bo mu żona nie pozwoliła robić u młodej wdowy. Potraktowałam to jako komplement. Dopiero trzeci skończył robotę.
Pozdrawiam serdecznie.
Basia S.
Pani Basiu,
UsuńDo trzech razy sztuka! :)
Gratulujemy cierpliwości!
"Fachowców" najbardziej się obawiamy...Na szczęście jesteśmy na tropie dobrej ekipy (pomoc przyjaciół z DOBRYCH PROJEKTÓW nieoceniona!!!).
Pozdrawiamy serdecznie i życzymy miłego tygodnia!
Oj, tak. Kasieńce można zaufać. Pisała niedawno o fachowcach. Jak mówi, że dobry, to dobry.
OdpowiedzUsuńMiłego, miłego.
Pozdrawiam.
Basia S.