Zgadnijcie co to?
Fot. Akcja migracja |
To jest lokalna droga! A ściślej, jej fragment i to wcale nie jakiś zapomniany, prowadzący nie wiadomo dokąd. Ot droga, jakich w okolicy wiele.
Fot. Akcja migracja |
Co prawda, chwaliliśmy się już, jak to my potrafimy budować drogi, ale nasze możliwości inwestycyjne są dość ograniczone, stąd wybierając się w podróż dalszą niż do najbliższego skrzyżowania, zdani jesteśmy na lokalną sieć drogową, a ta wczesną wiosną i jesienią pokazuje swoje drobne mankamenty...
Fot. Akcja migracja |
Nie myślcie sobie jednak, że nie ma u nas asfaltu - jest, a jakże ale... w centrum wsi, a my, jak już wiecie, nie lubimy mieszkać w żadnym centrum. Na szczęście nasz wciąż jeszcze miejski samochodzik radzi sobie na tych drogach całkiem dobrze. Nie należy tylko przywiązywać "przesadnej" troski do czystości karoserii :)
Fot. Akcja migracja |
Nie jest to też na pewno najlepsze miejsce dla zwolenników sportowych maszyn o niskim zawieszeniu, choć jakby co to i ich Pan Heniek z sąsiedztwa wyciągnie "z kłopotu" swoim traktorem. Pamiętać też należy, że co większe wyrwy "pod własnym nosem" trzeba naprawiać samemu nie czekając na zarząd dróg bo... się można nie doczekać. Tę lekcję już odrobiliśmy - na wsi trzeba liczyć na siebie i życzliwych sąsiadów, a także na cierpliwie wydeptane "ścieżki" w rożnych lokalnych instytucjach. Wielkomiejskie podejście w stylu "płacę podatki i wymagam" tu zdecydowanie nie zadziała. No i to co najważniejsze: uroki okolicy znaczne lepiej jest podziwiać na piechotę...
Fot. Akcja migracja |
Miłego niedzielnego przedpołudnia!
zgadza sie,bardzo mi to bliskie,my niestety czasami nie mozemy dojechac,a pienie dzy brak bo sama bym droge zrobila,najgorzej jest wlasnie teraz jak topnieje wszystko,bloto nieziemskie,pozdr.dobrej niedzieli Kasia
OdpowiedzUsuńO tak, droga to podstawa. Na szczęście śnieg nie topi się tak szybko, ale zdarza się podtopienia.
UsuńMiłego dnia, Kasiu!
Oj tam. Przyjdzie lato i będzie sucho. Przez jakiś czas :)
OdpowiedzUsuńTo prawda, choć i wtedy zwolennicy błyszczącego lakieru na samochodzie nie mogą spać spokojnie - będzie się bowiem "nieco" kurzyć :)
UsuńOj, żeby do mnie była tak piękna droga ... po roztopach.
UsuńDzisiaj z mężem zwiedzaliśmy okolicę w poszukiwaniu naszego miejsca na ziemi.
Pozdrawiam Milena
Naszym zdaniem najpiękniejsze spośród wiejskich dróg są te piaszczyste, wijące się wśród pól i znalezienia takiej właśnie drogi dojazdowej, a "przy okazji" urokliwej działki, szczerze życzymy!
UsuńProszę o podpowiedz w jakich lokalnych instytucjach trzeba wydeptywać ścieżki żeby zrobili drogę- będzie pomocna mi ta info na przyszłość.
UsuńA w jaki sposób to robicie cyt."większe wyrwy "pod własnym nosem" trzeba naprawiać samemu ", czy tylko Wy, czy razem z sąsiadami?/ nie piszecie nic o najbliższych /. Praktycznie za mało opisu- czy jest to droga na której są inne domy, czy prowadzi tylko do Was?
Przepraszam za moje wścibstwo, ale są to ważne informacje które pomogą mi przy zakupie mojego miejsca na ziemi i myślę że ustrzegą od popełnienia błędów typowego mieszczucha.
Pozdrawiam Milena
Pani Mileno,
OdpowiedzUsuńMamy doświadczenie tylko z naszą wsią i trudno nam udzielać szczegółowych porad, dzielimy się raczej naszymi doświadczeniami.
Jeśli idzie o drogi, to wszystko zależny od tego z jaką drogą mamy do czynienia. Jeśli z tzw. drogą wewnętrzną (często wydzielane przy okazji podziału dużej działki na mniejsze przeznaczone pod zabudowę), to jej urządzenie należy zazwyczaj do właścicieli przyległych działek. Jeśli droga jest gmina, to pytać należy w wydziale gospodarki komunalnej (lub jego odpowiedniku). A wyrwy w tzw. "gruntówce"... No cóż: taczka, łopata, trochę gruzu i dobrych chęci (czasem pomoże sąsiad - jeśli się akurat trafi na dobrego :)
Pozdrawiamy
Dzięki za tę trochę porad.
UsuńPozdrawiam Milena